Dzisiaj przedstawiam
jedno z tych niesamowitych miejsc w Grecji, które mimo swojej niebywałej
wręcz malowniczości wciąż nie zostało zalane falą turystów. Podobnie
jak to ma się w przypadku Werii również Edessa, bo o niej mowa, została w
przewodniku Pascala określona mianem "czarnej perły" na mapie Macedonii
"tyleż pięknej co nie odkrytej". Moim zdaniem w pełni zasługuje na ten
tytuł, a my Małki się w niej wręcz zakochaliśmy i to do tego stopnia, że
mimo sporej odległości jaką musieliśmy przebyć z okolic Litochoro
wybraliśmy się tam dwa razy.
Edessa,
w odróżnieniu od większości atrakcyjnych turystycznie miejscowości w
Grecji, nie przyciąga starożytnymi zabytkami i ruinami, choć i ich nie
brakuje, lecz jej atutem jest wszechobecna zieleń oraz woda, która
stanowi w tym przypadku słowo klucz. Woda nadaje charakter temu miastu,
dając w upalne dni orzeźwienie oraz stanowiąc idealne tło dla
rozłożonych wśród drzew kawiarenek i tawern. Jest ona również
"pierwszoplanową gwiazdą" bo to właśnie ją przyjeżdżają podziwiać
turyści odwiedzając największą atrakcję Edessy czyli Park Wodospadów
(Katarakton).
Park Katarakton - Wielki Wodospad |
Park Katarakton |
Zostawiamy
wodospady za sobą i już po kilkuset metrach spaceru wśród obiektów
będących częścią Skansenu Techniczno-Wodnego znajdujemy się w
najstarszej części Edessy - dzielnicy Varosi. Wprawdzie nie poraża ona
wielkością, ale nie można jej odmówić uroku i klimatu. Mamy
okazję przespacerować się wąskimi, wyłożonymi kamiennym brukiem
uliczkami. Otaczają nas nierzadko kilkusetletnie domy z nadwieszanymi
drewnianymi gankami i donicami pełnymi pelargonii w różnych odcieniach
różu i czerwieni. Część z tych budynków doczekała się już remontu
dodatkowo zwracając uwagę soczystą barwą tynku, inne niestety popadają w
ruinę. A to wszystko na skraju malowniczego klifu.
Edessa - Varosi |
W czasach okupacji tureckiej Varosi stanowiło ostoję chrześcijaństwa w
mieście opanowanym przez islam. Z tego względu to właśnie w tej
dzielnicy znajdziemy najważniejsze zabytki sztuki sakralnej w Edessie.
Jak na tak niewielki obszar możemy wybierać spośród kilku naprawdę
starych obiektów, często sięgających swoją historią XIV wieku. My nasze
kroki w pierwszej kolejności skierowaliśmy do Katedry Zaśnięcia
Bogurodzicy. Z zewnątrz świątynia wygląda niepozornie, zwykły
kamienno-ceglany budynek, podobny do tych z Werii. Wyróżnia się jedynie
podcieniami wspartymi na kolumnach. Natomiast wnętrze może zachwycić
każdego. Na nas największe wrażenie zrobiła polichromia ścienna
(najstarsze malunki z 1380 r.) oraz pięknie zdobiona ambona z
wkomponowanymi w konstrukcję obrazami przedstawiającymi świętych. Warto
zwrócić również uwagę na głowy zwierząt wieńczące kolumny podpierające
strop katedry.
Ambona w Katedrze Zaśnięcia Bogurodzicy |
Informacje praktyczne:
1)
Dojazd: Najlepiej dojechać wynajętym lub własnym samochodem z Salonik,
nie powinno zająć to dłużej niż 1,5 godziny. Innym rozwiązaniem jest
pociąg. Z Salonik mamy bezpośrednie połączenie, natomiast jadąc z
Riwiery Olimpijskiej gdzie mieści się większość hoteli musimy podobnie,
jak to miało miejsce w przypadku podróży do Werii, przesiąść się w
miejscowości Platy. Jeżeli dobrze skomunikujemy sobie pociągi to czas
podróży nie powinien przekroczyć 2 godzin. Trzecia opcja to autobusy
KTEL kursujące regularnie do Salonik, Werii oraz Aten.
2)
Gastronomia: W Edessie nie brakuje tawern gdzie można tanio i dobrze
zjeść. Jak to zwykle bywa należy szukać tych lokali gdzie przesiaduje
jak najwięcej miejscowych, bo to oznacza że jest smacznie i w miarę
tanio. Nam w jednej z takich tawern w centrum miasta udało się zjeść
bardzo solidny, grecki obiad za 10 EUR od osoby. Jeżeli chodzi o
kawiarnie to szczególnie polecam dwie z nich. Pierwsza znajduje się w
parku Katarakton i pozwala rozkoszować się szumem wodospadów w trakcie
popijania bardzo smacznej kawy, druga zwana z angielska High Rock
położona jest na samym klifie, z którego możemy podziwiać niesamowite
krajobrazy równiny Loggos oraz ruin starożytnej Edessy uznawanej do
czasu odkrycia Werginy (nieopodal Werii) za stolicę starożytnej
Macedonii. Aby do niej trafić należy się kierować oznakowaniem miejskim.
3) Ważne
informacje: Punkt informacji turystycznej gdzie możemy bezpłatnie pobrać
mapę miasta i zakupić pamiątki znajduje się w pobliżu parku Wielkich
Wodospadów, nie sposób go przegapić zwłaszcza wchodząc do parku od
strony stacji kolejowej.
4)
Co zobaczyć: Poza opisanymi już miejscami warto zwiedzić również
najstarszy park w mieście Kioupri gdzie zachował się bizantyjski most. Przewodniki zachęcają również do wizyty w Skansenie Techniczno-Wodnym.
Komentarze
Prześlij komentarz