Tarnów założony w 1330 roku przez wielu nazywany jest perłą polskiego renesansu. Czy zasługuje on na tę opinię i czy w ogóle warto odwiedzić to miasto, a jeżeli tak, to co warto zobaczyć? Postanowiliśmy to dla Was sprawdzić i podzielić się naszą subiektywną oceną.
Dojazd do Tarnowa nie powinien stanowić żadnego kłopotu, zarówno tym zmotoryzowanym, jak i korzystającym ze środków transportu zbiorowego. Przez miasto wiedzie autostrada A4 dzięki czemu łatwo tu dotrzeć zarówno z Krakowa i Wrocławia, jak i z Podkarpacia. Dogodny dojazd samochodem mamy również z południa na przykład podróżując od Nowego Sącza. Jako że jest to duży ośrodek miejski również osoby korzystające z kolei będą zadowolone. Bez problemu dostaną się do Tarnowa z Rzeszowa, Krakowa, Nowego Sącza oraz Muszyny, przy czym ta ostatnia trasa jest uważana za jedną z najpiękniejszych w kraju, moim zdaniem w pełni zasłużenie. Ostatnim wariantem jest przyjazd autobusem. W tym przypadku najlepsze połączenia są z Krakowa. My wybraliśmy wariant podróży koleją z Nowego Sącza.
Tarnów - Dworzec Główny PKP |
Po niecałych dwóch godzinach jazdy pociągiem dotarliśmy do celu naszej
dzisiejszej wycieczki. Już od progu przywitał nas pięknie wyremontowany w
2010 roku secesyjny Dworzec Główny. Został on postawiony w latach
1906-1910, a jego pierwowzorem był dworzec kolejowy we Lwowie.
Znajdziemy tu odremontowane z pietyzmem wnętrza, ale tez i ważne dla
podróżnych udogodnienia takie jak toalety przystosowane dla
niepełnosprawnych i inne niezbędne dla funkcjonowania takiego budynku
pomieszczenia. Wszystko jest czyste i zadbane. Wyszliśmy zatem na
dziedziniec dworcowy, gdzie pierwszym elementem jaki rzucił mi się w
oczy były bardzo dobre oznaczenia najciekawszych turystycznie miejsc.
Pomyślałem wtedy, że to tylko przy stacji, a później już nie będzie tak
kolorowo, jednakże mile się zaskoczyłem. Cały Tarnów jest doskonale
oznakowany jeżeli chodzi o najważniejsze zabytki. Widać, że miasto chce
uczynić z turystyki jedno ze swoich głównych źródeł dochodu.
Tarnów - Cafe Tramwaj |
Zwiedzanie postanowiliśmy rozpocząć od punktu centralnego miasta, czyli
Rynku. Ze stacji najlepiej do niego dojść bezpośrednio ulicą Krakowską.
Jest to najbardziej reprezentacyjna ulica w Tarnowie. Z obu stron
otaczają ją niewysokie kamienice pełne ciekawych detali i zdobień.
Większość z tych budynków doczekała się już remontu ciesząc oko zarówno
samych mieszkańców jak i przyjezdnych. To tu swoją siedzibę ma część
ważnych dla miasta instytucji, jak na przykład urząd gminy czy
biblioteka miejska. Tu także znajdziemy wiele interesujących knajpek i
restauracji, jak chociażby Cafe Tramwaj - kawiarnia urządzona w wagonie
tramwajowym, a upamiętniająca przedwojenne lata kiedy to miasto jako
jedno z trzech w Galicji miało linię tramwajową. Idąc ulicą Krakowską
naszą uwagę powinny przykuć w szczególności dwa miejsca. Zresztą nie da
się ich w żaden sposób przeoczyć. Pierwsze z nich to Brama Seklerska
znajdująca sie przy wejściu na skwer Petófiego. Ta drewniana, bogato
zdobiona konstrukcja jest wyrazem wdzięczności Węgrów i zarazem
uhonorowaniem naszego wspólnego bohatera - Józefa Bema, który był
obywatelem miasta. Drugie miejsce to Tarnowskie Muzeum Etnograficzne, w
którym to prezentowana jest stała wystawa dotycząca historii i kultury
Romów. Ten budynek zdecydowanie wyróżnia się pośród wszystkich
zabudowań, z którymi sąsiaduje. Wygląda jakby został przeniesiony z
innej epoki, a na pewno z innego miasta np. ze Starego Sącza. Jest to
niski parterowy budynek, troszkę przypominający dworki na wsi
galicyjskiej. W rzeczywistości to oryginalny XVIII-wieczny podmiejski
zajazd, który wraz z rozwojem i rozrostem miasta został wchłonięty w
jego tkankę.
Tarnów - Brama Seklerska |
Tarnów - Muzeum Etnograficzne |
Tarnowski Rynek może i nie jest duży, ale za to ma swój urok i to coś,
co pozwala zapamiętać go na długo. Jego największą ozdobą jest Ratusz,
który powstał w XIV wieku. Przez stulecia istnienia był on wielokrotnie
modernizowany i przebudowywany, aż osiągnął dzisiejszy renesansowy
wygląd przywodzący na myśl włoskie miasta. Na Rynku, poza Ratuszem,
możemy podziwiać ładne kamienice pochodzące z okresu XVI-XVIII wieku.
Szczególną uwagę przykuwają tutaj budynki znajdujące się pod numerami 20
i 21, które wyróżniają sie na tle pozostałych swoimi zdobieniami, ale
przede wszystkim podcieniami. Siedzibę w nich ma Muzeum Okręgowe. My z
kolei, nasze pierwsze kroki skierowaliśmy do budynku znajdującego się
pod numerem 7. Mieści się w nim Centrum Informacji Turystycznej, w
którym można bezpłatnie otrzymać wiele broszurek z propozycjami
najciekawszych tras spacerowych oraz plan miasta. Trzeba tu wyraźnie
powiedzieć, że Tarnów jest doskonale przygotowany na przyjęcie turystów i
umie chwalić sie tym co ma najcenniejsze. Nie zapomina również o
dzieciach. Z myślą o nich został wytyczony szlak o nazwie "Tarnów dla
najmłodszych", którego opis można odnaleźć na osobnej ulotce. W Centrum
Informacji Turystycznej możemy również zakupić słynną herbatę
"Tarninówkę" będącą jednym z najbardziej rozpoznawalnych, tutejszych
produktów, a także co ważne dla matek z małymi dziećmi, skorzystać za
darmo z przewijaka. O klucz trzeba poprosić, którąś z miłych pań
pracujących w tym miejscu.
Tarnów - Ratusz na Rynku |
Tarnów - Rynek. Kamienice pod numerem 20 i 21 |
Nasz kolejny etap wędrówki po Tarnowie rozpoczęliśmy idąc z Rynku
ulicą Wielkie Schody w kierunku Targowiska Burek i dalej w stronę
Starego Cmentarza i drewnianych kościołów: Matki Boskiej Szkaplerznej
oraz Trójcy Przenajświętszej. Burek to najbardziej znany plac targowy
miasta. Można na nim zakupić wszystko począwszy od świeżych warzyw i
owoców na bukiecie kwiatów skończywszy. Tradycja handlu w tym miejscu
sięga już końca I Wojny Światowej, ale dopiero po 1945 roku sprzedaż
rozkwitła na dobre. Pośród gwaru i tłumu, nieco z boku, stoi rzeźba
kataryniarza. W specyficznej pozie z papugą na ramieniu i obrazkami
najważniejszych punktów miasta na swoim instrumencie wygrywa on melodie umilając czas kupcom i klientom.
Tarnów - "Burek" Pomnik kataryniarza. |
Na Burku jest zawsze tłoczno, lecz wystarczy przekroczyć Potok
Wątok - niewielką rzeczkę płynącą przez miasto by znaleźć się już w
zupełnie innej atmosferze. Jest mniej ludzi, robi się spokojniej, a
naszym oczom ukazuje się otoczona zielenią, drewniana konstrukcja
Kościoła Matki Boskiej Szkaplerznej, zwanego też Kościołem "Na Burku".
Świątynia została postawiona przed 1458 rokiem, a jej najcenniejszym
skarbem jest XVI-wieczny obraz słynący z łask. We wnętrzu warto zwrócić
uwagę na ołtarz główny z XVIII wieku oraz polichromię na stropach, która
nie jest może stara jak na standarty Małopolski (pochodzi z okresu
międzywojennego), ale za to bardzo zdobna. Kościół jest częścią Szlaku
Małopolskiej Architektury Drewnianej, o którym można sporo przeczytać na
oficjalnej stronie pod adresem: http://www.drewniana.malopolska.pl/
Tarnów - Kościół M.B. Szkaplerznej na Burku |
Po drugiej stronie ulicy Narutowicza mieści się założony w latach 80-tych
XVIII wieku cmentarz zwany Starym. Najstarszy zachowany nagrobek
pochodzi w nim z 1795 roku. Należy do Anny Marii Radziwiłłowej z
Lubomirskich. Na tej nekropolii znajdziemy mnóstwo pięknych, wiekowych
grobowców, często bogato zdobionych rzeźbami. Można powiedzieć, że są to
kamieniarskie arcydzieła. Dla nas, czyli osób uwielbiających spacery po
starych zabytkowych nekropoliach, wizyta w tym miejscu była czymś
wyjątkowym podczas wycieczki do Tarnowa. Zaskakiwały nas nie tylko same
mogiły, lecz również wypisane na nich epitafia, czy zdjęcia grobowe w
strojach i uniformach z XIX wieku. Oboje stwierdziliśmy, że moglibyśmy
spędzić cały dzień przechadzając się tam alejkami porośniętymi drzewami,
które powoli zaczęły się złocić barwami jesieni. Niestety czas, który
naglił pozwolił nam tylko na przejście główną aleją poprowadzoną w linii
prostej przez całą długość cmentarza. Warto odwiedzić oficjalną stronę
tego miejsca gdzie można znaleźć wiele praktycznych informacji i
ciekawostek o Starym Cmentarzu, a także odbyć wirtualną wycieczkę po
najważniejszych jego częściach. Strona nekropolii:
http://www.starycmentarz.pl/
Tarnów - Stary Cmentarz |
Tarnów - Stary Cmentarz |
Wychodząc z drugiej strony głównej alei cmentarza znajdujemy się około
150 metrów od drugiego drewnianego kościoła w Tarnowie. Tym razem mowa o
świątyni pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej, zwanej również
Kościołem "Na Terlikówce". Pochodzi on z drugiej połowy XIV wieku. Jego
wnętrze zupełnie różni się od tego "Na Burku". Jego ściany są pomalowane
na biało, co świetnie się komponuje z niebieskim stropem ozdobionym
polichromią. Godne uwagi są również obrazy zdobiące boczne ściany. Część
z nich pochodzi już z XVI wieku. Dojście do kościoła po wyjściu z
cmentarza niestety nie jest dobrze oznaczone. My pytaliśmy się
miejscowych jak tam trafić. Okazało się, że droga jest banalnie prosta.
Należy po opuszczeniu nekropolii skręcić w prawo w ulicę Ziaji, a
następnie przejść tunelem pod nasypem kolejowym, skąd kościółek jest już
widoczny.
Tarnów - Kościół "Na Terlikówce" |
Zaledwie kilka minut zajęła nam droga powrotna w okolice Rynku, gdzie
postanowiliśmy troszkę wypocząć, zjeść oraz nabrać sił przed kolejnymi
punktami napiętego planu zwiedzania. Opcji gdzie można dobrze z jeść w
Tarnowie nie brakuje, więc każdy znajdzie na pewno coś dobrego dla
siebie. W Informacji Turystycznej polecano nam restaurację "Tatrzańska",
jako tę w której serwuje się tradycyjne, lokalne potrawy. Z bólem serca
muszę jednak przyznać, że my ze względu na deficyt czasowy i finansowy
zastosowaliśmy wariant ekonomiczny korzystając z jednej z sieciówek.
Po przerwie ruszyliśmy na dalszą eksplorację miasta, rozpoczynając od
najważniejszej świątyni Tarnowa czyli Katedry p.w. Narodzenia
Najświętszej Maryi Panny. Mieści się ona w sąsiedztwie Rynku, przy Placu
Katedralnym, a dotarcie do niej nie powinno stanowić żadnego problemu,
gdyż jej wieża (72 m.) góruje nad całą okolicą stanowiąc całkiem solidny
punkt orientacyjny. Historia tego kościoła sięga XIV wieku. Wówczas,
zaraz po lokacji miasta w 1330 roku, przy olbrzymim patronacie Spycimira
z Tarnowskich wzniesiono jednonawową świątynię parafialną. Przez lata
zyskiwała ona na znaczeniu, w 1400 roku stając się kolegiatą, a w 1783
katedrą. Od momentu powstania do kościoła dobudowywano kolejne kaplice
powiększając w ten sposób jego powierzchnię. Ostateczna rozbudowa do
kształtu jaki możemy obecnie podziwiać miała miejsce w XIX wieku, kiedy
to w efekcie połączenia dwóch rzędów kaplic budynek zyskał dwie
dodatkowe nawy boczne stając się bazyliką. Zwiedzając Katedrę koniecznie
trzeba zwrócić uwagę na renesansowe nagrobki członków rodu Tarnowskich i
Ostrogskich uznawane na Świecie za jedne z najcenniejszych, polskich
dzieł sztuki. O ich kunszcie może świadczyć ten należący do Barbary z
Tęczyńskich, który zyskał sławę najpiękniejszego w swojej epoce
rzeźbiarskiego przedstawienia kobiety.
Tarnów - Katedra p.w. Najświętszej Maryi Panny |
W zaciszu Katedry w niewielkim zacienionym zaułku znajduje się
kolejny bardzo ważny punkt na mapie turystycznej miasta. Jest to
najstarsze w Polsce Muzeum Diecezjalne, które zajmuje kilka
XVI-wiecznych kamienic, w tym tak zwany Dom Mikołajowski (jeden z
najstarszych, zachowanych domów w mieście). Muzeum działa nieprzerwanie
od 1888 roku, posiadając w swoich zbiorach niezwykle cenną kolekcję
sztuki sakralnej. Można je zwiedzać również wirtualnie korzystając z
poniższego linka: http://www.muzeum.diecezja.tarnow.pl/virtual.html
Tarnów - Muzeum Diecezjalne i Dom Mikołajowski |
Tarnów przez wiele stuleci był miejscem wielokulturowym, gdzie swoje
schronienie i dom znajdowali przedstawiciele wielu narodów i wyznawców
różnych religii. Nie sposób nie wspomnieć tu o najliczniejszej grupie,
czyli Żydach, którzy przed II Wojną Światową stanowili praktycznie
połowę populacji miasta. Kres ich pobytowi na tej ziemi zadali
hitlerowcy dokonując na Rynku masowego mordu ponad 3 tysięcy wyznawców
judaizmu oraz wywózki pozostałych Żydów do obozów koncentracyjnych -
głównie Oświęcimia. W Tarnowie pozostało po nich jednak wiele śladów,
zwłaszcza w architekturze. Nasz spacer Szlakiem tarnowskich Żydów
rozpoczęliśmy kierując się z Rynku w ulicę Żydowską. Mniej więcej w jej
połowie, po lewej stronie, znajduje się wejście na tak zwany Skwer
Starej Synagogi. To tu od 1661 roku mieściła się pierwsza w mieście
murowana synagoga, nazywana Starą. Jej kres nadszedł w dniu 9 listopada
1939 roku, kiedy, podobnie jak wszystkie inne bożnice, została
podpalona, a następnie rozebrana przez Niemców. Do współczesności
zachowała się jedynie Bima, z której to rabini czytali Torę podczas
nabożeństw. O dramacie Żydów tarnowskich przypomina również wmurowana w
jedną z kamienic otaczających skwer tablica ufundowana przez wspólnotę
miejską.
Tarnów - Bima. Pozostałość synagogi. |
Inne ślady osadnictwa
żydowskiego w Tarnowie można spotkać na wielu kamienicach, chociażby na
ulicy Wałowej czy Goldhamera. Czasem są to oryginalne napisy na ścianach
budynku reklamujące towary lub dania restauracyjne innym razem stare
kratownice ochraniające witryny sklepów. Do dnia dzisiejszego zachował
się także gmach łaźni (Plac Więźniów KL Auschwitz) , skąd ruszył w dniu
14 czerwca 1940 roku pierwszy transport więźniów do obozu zagłady w
Oświęcimiu. Perełką na Szlaku tarnowskich Żydów jest jednak XVI-wieczny
cmentarz będący jednym z największych i najlepiej zachowanych w całej
południowej Polsce. Nam niestety zabrakło czasu by go odwiedzić, czego
nie omieszkamy zrobić przy następnej sposobności i pobycie w Tarnowie.
Więcej o nim można przeczytać na stronie
http://kirkuty.xip.pl/tarnow.htm
Naszą
wizytę w Tarnowie postanowiliśmy zakończyć w miejscu, w którym spoczęły
doczesne szczątki najważniejszego obywatela miasta i wielkiego bohatera
trzech narodów: polskiego, węgierskiego oraz tureckiego czyli generała
Józefa Bema. W tym celu udaliśmy się do urokliwego Parku Strzeleckiego, w
którym to w 1929 roku przy eskorcie najważniejszych osobistości
ówczesnej II Rzeczypospolitej spoczął on w specjalnie przygotowanym
mauzoleum. Sprowadzenie generała do jego rodzinnego miasta wbrew pozorom
nie było taką łatwą sprawą, a zaangażowały się w to najważniejsze
osobistości w kraju w tym Ignacy Mościcki oraz Józef Piłsudski. Józef
Bem zmarł w Aleppo (Syria) i tam znajdowało się też jego pierwsze
miejsce pochówku, aby Tarnów mógł stać się miejscem ostatniego spoczynku
bohatera musiał zobowiązać się do wybudowania w Parku Miejskim
mauzoleum, które będzie godne złożenia prochów tak ważnej osobistości.
Również sam park wart jest tego by go odwiedzić. Został on założony w
1866 roku. Obecnie wytyczono w nim ścieżki edukacyjne pozwalające
zapoznać się z najciekawszymi okazami roślin, a także z architekturą
parkową często mającą około 100 lat.
Tarnów - Park Strzelecki. Mauzoleum Józefa Bema. |
W ten sposób dotarliśmy do końca naszego spaceru po Tarnowie. Nadszedł
więc czas podsumowań i odpowiedzi na pytania, które zadane zostały na
wstępie. Czy Tarnów zasługuje na miano "Perły Renesansu"? Według mnie
odpowiedź brzmi "Nie", co wcale nie oznacza, że brakuje w nim ciekawych
zabytków z tamtej epoki. Czy poleciłbym innym wizytę w Tarnowie?
Zdecydowanie tak. To miasto potrafi zaskoczyć pod wieloma względami.
Mamy tu wspaniałe cmentarze, architekturę drewnianą, monumentalne
kościoły, urokliwy Rynek, odremontowane uliczki z knajpkami, a do tego
czuć tu historię oraz dobrą rękę obecnych gospodarzy. Zdecydowanie jest
to miejsce do którego z chęcią wrócę przy kolejnej sposobności. Was
również zachęcam do odwiedzenia Tarnowa.
Kocham Tarnów
OdpowiedzUsuń