Obwarzanek to obok Smoka Wawelskiego, Lajkonika i hejnału z wieży mariackiej jeden z najbardziej rozpoznawalnych
symboli Krakowa. Charakterystyczne niebieskie wózki, z których sprzedaje się tą smaczną przekąskę spotkacie praktycznie we wszystkich zakątkach dawnej stolicy. Nic w tym dziwnego, bo krakowianie wręcz uwielbiają się zajadać tym rodzajem pieczywa. Wystarczy powiedzieć, że codziennie wypieka się go aż 150 tysięcy sztuk i co ciekawe robi to jedynie 5 certyfikowanych piekarni w calutkim mieście.
A może macie ochotę przyrządzić swojego własnego obwarzanka i sprawić przy tym ogromną frajdę dzieciom? Chcecie? Nic prostszego. Wystarczy, że zabierzecie swoje pociechy do Żywego Muzeum Obwarzanka, naszym skromnym zdaniem jednej z najciekawszych atrakcji dla najmłodszych w całym Krakowie.
|
Bilety odebrane. Teraz trzeba tylko poczekać na rozpoczęcie pokazu. |
|
A przy okazji można się trochę powygłupiać :) |
Co to jest Żywe Muzeum Obwarzanka?
Nie wiem jak Wy, ale my uwielbiamy zabierać naszą córkę w takie miejsca, które uczą poprzez zabawę. Jeżeli macie podobnie, to Żywe Muzeum Obwarzanka jest właściwym ku temu adresem. Nie znajdziecie tu bowiem tradycyjnych eksponatów, jak w innych muzeach, ale zapewniamy, że spędzicie czas na świetnej zabawie, a po mniej więcej godzinie spędzonej na organizowanych na miejscu warsztatach, będziecie wiedzieć na temat krakowskich obwarzanków praktycznie wszystko. Dowiecie się między innymi skąd się wzięły w grodzie Kraka, dlaczego mają taką nazwę, która polska królowa się nimi zajadała, kiedy wspomniano o nich pierwszy raz w kronikach, czy też kto miał prawo je dawniej wypiekać, ale przede wszystkim przekonacie się jak krakowskie obwarzanki robi się współcześnie. Do tego wy i wasze dzieci poznacie dokładny przepis i przyrządzicie swój własny egzemplarz obwarzanka, który w nagrodę, po dobrze wykonanej pracy, będziecie mogli ze smakiem schrupać, popijając na przykład serwowaną na miejscu kawą. W muzeum podaje się bowiem także pyszną kawę.
|
Składniki gotowe, czas zacząć pracę |
|
Czary mary i ciasto w sekundę urosło :D |
|
Ola formuje sulki, z których już za chwilę będziemy formować obwarzanki |
|
Obwarzanek już gotowy do obwarzania i wypieku |
|
Nie ma to jak świeżutki i pachnący i jeszcze ciepły obwarzanek |
Dlaczego warto odwiedzić Żywe Muzeum Obwarzanka z dziećmi?
A jak to się właściwie stało, że wylądowaliśmy w Żywym Muzeum Obwarzanka? Wszystko dzięki naszej córce. Otóż szukaliśmy w Krakowie miejsc atrakcyjnych dla maluchów, takich, które przypadną do gustu Madzi, ale jednocześnie zagwarantują, że i my nie będziemy się nudzić. I wiecie co? To był zdecydowanie nasz strzał w dziesiątkę, który w stu procentach możemy polecić również innym rodzicom odwiedzającym gród Kraka. Co jest największym atutem tego muzeum? My przede wszystkim zapamiętaliśmy przemiłą i otwartą na najmłodszych gości obsługę.
|
W misce ląduje po kolei mąka, cukier, sól, drożdże, olej i woda. |
|
A teraz wszystkie składniki wymieszamy :) |
|
Madzia właśnie poznaje zapach drożdży :) |
|
Każdy uczestnik spinał swojego obwarzanka drewnianą pałeczką z wypisanym imieniem. |
Od razu było widać, że nasza córcia dobrze się bawi. Pani prowadząca
pokaz cały czas angażowała dzieciaki, w kolejne etapy przygotowywania
obwarzanków. A to musiały prawidłowo odgadnąć poszczególne składniki i
wsypać je do miski, to znów dokładnie wymieszać je ze sobą drewnianą
łychą, a na koniec oczywiście samodzielnie uformować z przydzielonej im
porcji ciasta dwa równej długości wałeczki tzw. sulki i zapleść z nich
warkocz, który po połączeniu brzegów magicznie okazywał się już tym, na
co wszyscy czekali, tylko że jeszcze w wersji surowej. Potem pozostało jedynie wielkie oczekiwanie na efekt końcowy, czyli świeżutkie i jeszcze ciepłe obwarzanki. Musicie uwierzyć nam na słowo, jakie wokół roznosiły się zapachy. Od razu wróciły wspomnienia z dawnych wypraw z rodzicami na wieś i te momenty kiedy ciocie wypiekały w sobotę wieczorem chleb. Można by powiedzieć chwilo trwaj, lecz już po kilku minutach każdy z uczestników trzymał w rękach swoje własne, smakowite dzieło oraz dyplom czeladnika obwarzankowego. Gdybyście widzieli te dumne miny dzieciaków, odbierających z rąk prowadzącej zapakowane w papierowe torebki obwarzanki...
|
Śmiało możemy się już nazywać obwarzankowymi czeladnikami :) |
|
I co najważniejsze mamy na to papiery :) |
|
Radość dziecka jest najlepszym dowodem, że było warto... |
|
Nagrodą za wykonaną pracę jest własnoręcznie zrobiony obwarzanek :) |
Żywe Muzeum Obwarzanka - cennik, godziny otwarcia oraz inne informacje praktyczne
Wy również możecie odwiedzić to fantastyczne miejsce i spróbować swoich sił w przygotowywaniu obwarzanka. Wystarczy, że wejdziecie na
stronę Żywego Muzeum Obwarzanka (link) i bezpłatnie zarezerwujecie udział w pokazie. Po wyborze terminu i zatwierdzeniu go, otrzymacie na wskazany adres e-mail potwierdzenie rezerwacji, na podstawie którego już na miejscu, w kasie wydawane są bilety. Jednorazowo w zabawie może uczestniczyć 25 osób, jednak nie mniej niż 12 osób.
Żywe Muzeum Obwarzanka
ul. Ignacego Paderewskiego 4
(Rynek Kleparski, naprzeciwko bazaru na Starym Kleparzu)
Muzeum znajduje się ok 10 minut spacerkiem od krakowskiego Rynku
Godziny otwarcia:
poniedziałek-czwartek 10:00 - 16:00
piątek niedziela 9:30 - 17:30
Muzeum czynne jest cały rok za wyjątkiem świąt wolnych ustawowo.
Na pokaz i przygotowanie własnego obwarzanka musicie poświęcić około 1 godziny.
Ceny biletów:
normalny: 19 PLN
ulgowy: 16 PLN
dla grup odpowiednio: 16 PLN i 13 PLN
Dzieci do lat 3 wchodzą bezpłatnie.
Zniżki przysługują dzieciom do lat 16, osobom niepełnosprawnym oraz osobom powyżej 65 roku życia.
Jeżeli szukacie również innych ciekawych pomysłów i atrakcji w województwie małopolskim. Polecamy nasze pozostałe wpisy o Małopolsce
Komentarze
Prześlij komentarz