Ogrody zamkowe w Arcen (Holandia)

Witajcie. Już od jakiegoś czasu staliśmy się rodzinnie fanami ogrodów. Nasza pasja do tego typu miejsc zaczęła się od wizyty w Ogrodach Kapias w Goczałkowicach-Zdrój na Śląsku, a na dobre rozgorzała po odwiedzeniu Ogrodów Hortulus w Dobrzycy. Myśleliśmy wówczas, że raczej ciężko będzie znaleźć nam coś równie dobrego, jak wyżej wymienione. Byliśmy wręcz przekonani, że w tym temacie nic nas już nie zaskoczy, gdyż zarówno Hortulus jak i Kapias wydawały się perfekcyjne. A jednak.. Znaleźliśmy ogrody naszym zdaniem jeszcze o level lepsze. Aby je zwiedzić musieliśmy jednak wybrać się aż do Holandii, do miejscowości Arcen położonej zaraz przy granicy z Niemcami.

Na początek zwiedzania zamek


Zanim jednak opowiemy Wam o samych ogrodach, to zapraszamy jeszcze do wspólnego zaglądnięcia do środka XVII-wiecznego zamku. Kupując bilet wstępu do ogrodów macie to w cenie, więc żal byłoby nie skorzystać. Wnętrza zwiedza się samemu, bez przewodnika. Chodzi się po dobrze oznaczonej trasie, dzięki czemu raczej małe szanse aby coś pominąć. Poszczególne sale prezentują wystrój typowego europejskiego baroku. Raczej bez zaskoczenia. Jest po prostu ładnie, ale bez specjalnych uniesień. Uroku dodają za to piękne kompozycje kwiatowe w stylu japońskiej ikebany wplecione w wyposażenie sal i to właśnie je najbardziej zapamiętaliśmy.




Ogrody - kilka słów wprowadzenia

Po krótkiej eksploracji zamku przyszedł czas na crème de la crème naszej wycieczki, czyli niezwykłą podróż przez kilkanaście różnych krain zaklętych w mniejszych lub większych ogrodach. To niesamowite uczucie, gdy w jednej chwili przeskakujesz z kwitnącej lawendą Prowansji do lasu bambusowego, lub gdy z ogrodu francuskiego pełnego równo przystrzyżonych krzewów i "antycznych" rzeźb nagle wspinasz się po skałach ogrodu górskiego. A to wszystko w towarzystwie przepięknych okazów flory, ale także i fauny. Na terenie ogrodów żyją bowiem m.in pawie, łabędzie, bociany, karpie koi czy... świnki morskie. Aby to wszystko zobaczyć będzie potrzebowali na pewno całego dnia, gdyż założenie położone jest na 32 hektarach. Uwierzcie nam, to dużo kroków do przejścia, choć jesteśmy przekonani, że jeżeli zdecydujecie się przyjechać do Arcen, nie będziecie żałować ani jednego z nich. Gotowi na podróż po najbardziej magicznych zakątkach ogrodów?



Ogród francuski     

Ogrodów francuskich nikomu przedstawiać nie trzeba. Chyba każdy widział je choć raz w swoim życiu. Znajdziecie je bowiem przy zdecydowanej większości pałaców i zamków zarówno w Polsce, jak i tak zwanej zachodniej Europie. Charakteryzuje je symetria, równo przystrzyżone żywopłoty, klomby z kwiatami, rzeźby stylizowane na greckie lub rzymskie czy też fontanny. Tyle teorii :) W Arcen ogród francuski połączono dodatkowo z rozarium, tworząc w ten sposób miejsce klimatyczne oraz pełne kwitnących kwiatów i unoszących się w powietrzu aromatów. Jest to również pierwsze z założeń, na które traficie ruszając w trasę po ogrodach w Arcen, gdyż znajduje się ono w najbliższym sąsiedztwie wspomnianego wcześniej zamku. Kunszt rzeczonego ogrodu francuskiego można podziwiać także z wysokości. A to wszystko dzięki platformie widokowej. Polecamy także przejść się otaczającymi ogród roślinnymi arkadami zwanymi z francuska Berceau.







Ogród wodny i rzeźbiarski


Do następnego z ogrodów dostajemy się przez mostek udający zwalony pień olbrzymiego drzewa. Już z daleka witają nas abstrakcyjne w swojej formie rzeźby, w tym olbrzymie białe nogi. W sumie dochodzimy do wniosku, że średnio w ogóle tam pasują, chociaż jednego im odmówić nie można. Przykuwają uwagę, a chyba właśnie o to w sztuce chodzi. Aby zobaczyć wszystkie eksponowane dzieła sztuki rzeźbiarskiej wystarczy wybrać się na krótką przechadzkę ścieżką, która regularną pętlą otacza ten ogród. 




My jednak wybieramy coś zupełnie innego i do tej pory przez nas nigdzie indziej niespotykanego. Wchodzimy na kładkę poprowadzoną przez środek ogrodu, kierując swoje kroki prosto w opary sztucznej mgły. Jeżeli marzyła Wam się kiedyś wędrówka o brzasku przez spowite zamgleniem łąki czy rozlewiska jakiejś rzeki, to zdecydowanie, przy odrobinie dobrej chęci, można tutaj poczuć taki efekt. To z całą pewnością jeden z naszych ulubionych ogrodów jeżeli chodzi o Arcen.




Ogród górski 

Kolejna część ogrodów została urządzona w klimacie górskim i rzeczywiście można poczuć się w niej jak podczas wędrówki po szlaku w jakimś niewysokim paśmie górskim na przykład w Górach Sowich. Znajdziecie tam wąskie, nieco zarośnięte ścieżki, całkiem strome podejścia i zejścia, szumiące strumyki, a nawet wodospad oraz grotę. Co ciekawe w to wszystko wpleciono jeszcze pełnoprawne pole do minigolfa. Wprawdzie nie spróbowaliśmy swoich sił, ale ponoć można sobie pograć w cenie biletu wstępu do ogrodów. 






Ogród śródziemnomorski

Były już góry, to teraz czas zamknąć na moment oczy i przenieść się nad Morze Śródziemne. Wokół roztacza się intensywny zapach lawendy, a w kobiercu fioletowych kwiatów dostojnie przechadzają się dwie samice pawia wraz z młodymi. Swoją drogą, widzieliście kiedyś młode pawie na żywo? My pierwszy raz. Nie da się ukryć, że wzbudziły one dość sporą sensację wśród odwiedzających. Poza wszechobecną lawendą (i pawiami rzecz jasna, o ile akurat będą w tym miejscu) ozdobę, a w zasadzie ukoronowanie ogrodu śródziemnomorskiego stanowi stare drzewo oliwne. Nie znamy się na tym, ale patrząc po wyglądzie przypuszczamy, że może mieć ono nawet kilkaset lat. Na pewno jest żywe, bo wypuściło liście.




Ogród japoński 

Granicę pomiędzy ogrodami śródziemnomorskim oraz japońskim stanowi kawiarnia i basen z karpiami koi. Ryby są naprawdę wielkie i można je karmić. Wystarczy wrzucić 50 centów i możecie pobrać rybi przysmak ze stojącego obok dystrybutora. To jednak nie jedyni amatorzy takiej karmy w tym miejscu. Są jeszcze kaczki, a na koniec pojawia się również paw, który domaga się atencji i dokarmiania dumnie prezentując swoje wdzięki. 






Ogród japoński nie jest może najbardziej okazałym, z tych które mieliśmy już okazję w swoim życiu widzieć. Nie mniej znajdziemy w nim wszystkie najważniejsze elementy istotne dla tego typu założenia. Tym co najbardziej przyciąga zwiedzających jest malowniczo położona brama torii, będąca idealnym tłem do zrobienia sobie pamiątkowej fotografii. Ma to swoją cenę, gdyż momentami trzeba wręcz odstać swoje w kolejce żeby móc na spokojnie cyknąć przy niej zdjęcie.




Wspominając o ogrodzie japońskim warto powiedzieć jeszcze o rosnącym w jego sąsiedztwie pewnym niezwykłym drzewie - cypryśniku błotnym, które można rozpoznać po tak zwanych pneumatoforach, czyli zgrubieniach korzeni wystających poza poziom gleby, a służących roślinie po prostu do oddychania na bagnistym podłożu. Gatunek ten możecie również zobaczyć w arboretum w Kórniku, gdzie stanowi jeden z najcenniejszych okazów. Ten w Arcen ma jednak bardziej okazałe pneumatofory - jakkolwiek by to dziwnie nie brzmiało ;)



Ogrody azjatyckie

Pozostajemy dalej w klimatach Azji. Zmieniamy jednak Japonię na Tajlandię. W tak zwanym międzyczasie przechodzimy jeszcze przez ogród trawiastych wydm, ogród włoski oraz ogród skalny. W tym ostatnim mamy wrażenie jakbyśmy spacerowali po jakimś skalnym labiryncie. Podziwiamy również gniazdo bocianów, których losy można śledzić na żywo 24 godziny na dobę, dzięki zamontowanej kamerce online. Ostatecznie lądujemy w miejscu, gdzie otacza nas bambusowy las. Gdzieniegdzie wypatrujemy buddyjskie rzeźby i kapliczki lub tez inne elementy tak zwanej małej architektury. Są również typowe dla tego obszaru chatki, do których można śmiało zaglądać jeżeli ktoś ma na to ochotę. Całość jest dobrze przemyślana i naprawdę pozwala skosztować choć namiastkę azjatyckiej atmosfery. 








Ważne informacje


Oczywiście nie pokazaliśmy Wam wszystkiego. Chcąc opisać każdy z ogrodów z osobna musielibyśmy ogrodom w Arcen poświęcić minimum dwa wpisy. Myślimy, że jeżeli kiedykolwiek traficie do tego urokliwego miejsca, to momentów zaskoczenia oraz zachwytów z całą pewnością Wam nie zabraknie. Ogrody są na prawdę piękne i wyjątkowe w swoim rodzaju. Zresztą zapraszamy do naszej galerii, gdzie znajdziecie jeszcze więcej zdjęć - https://photos.app.goo.gl/EieiMXFQ8AHe41e49





Zachęcamy również do odwiedzenia oficjalnej strony ogrodów w Arcen. Jeżeli planujecie wizytę w tym miejscu i znacie już jej termin warto skorzystać z opcji zakupu wejściówki online. Bilet internetowy jest nieco tańszy od standardowego, więc zawsze zostanie Wam kilka dodatkowych eurasów w kieszeni. Na stronie możecie również zakupić bilet parkingowy, co w sumie okazało się być całkiem wygodną opcją. Pozostając w temacie, to parkingi są sporej wielkości, więc raczej nie powinno być problemu ze znalezieniem miejsca. 

Godziny otwarcia:

Poniedziałek - Niedziela  10:00 - 18:00

Ogrody Zamkowe Arcen będą czynne od 28 marca do 3 listopada 2024 roku.

Centy biletów: 

Dorośli                   online 19,95 €      kasa 22,00 €

Dziecko 4-17 lat   online   9,95 €      kasa 11,00 €

Dziecko 0-3 lat   Wstęp wolny

Bilet parkingowy   7,00 €

Komentarze