Węgry - Budapeszt - Wyspa św. Małgorzaty


Wyspa Małgorzaty to idealne miejsce na poobiedni, lekki spacer na łonie natury. Ta położona na Dunaju wyspa ma 2,5 kilometra długości oraz powierzchnię około 100 hektarów i  stanowi jedno z tych miejsc, które mieszkańcy Budapesztu uwielbiają. Pełno tu biegaczy, rowerzystów, rolkarzy czy ludzi trenujących różne sporty na świeżym powietrzu. Nie brakuje także takich co przynoszą ze sobą koc i urządzają sobie piknik lub po prostu się opalają. Trzeba przyznać, że w piękny, weekendowy dzień potrafi tu być na prawdę gwarno. Dodajmy, że na wyspie znajduje się cały kompleks sportowo-rekreacyjny. Można skorzystać z kortów tenisowych, ścieżki joggingowej czy centrum lekkoatletycznego. Dodatkowo mamy możliwość wypoczynku na terenie kompleksu basenów Palatinus zasilanego wodami termalnymi. Jest tu także mini zoo, w którym można podziwiać orły oraz spora liczba kawiarenek gdzie napijemy się soku, piwa czy drinka.

Historia Wyspy Małgorzaty przez wieki wiązała się z kościołem. Już w XIII wieku powstały tutaj klasztory: męski - Franciszkanów oraz żeński - Dominikanek. To właśnie z zakonu Dominikanek wywodziła się obecna patronka wyspy - św. Małgorzata, której grobowiec znajduje się w ruinach klasztoru żeńskiego. Sytuacja zmieniła się jednak wraz z nadejściem Turków w 1541, kiedy to oba zgromadzenia zostały zmuszone do ucieczki z wyspy. Zabierając ze sobą wszelkie kosztowności i święte relikwie pozostawiły za sobą budynki i świątynie, które pozbawione gospodarzy przez wieki popadły w ruinę. Pozostałości po bytności zakonów można podziwiać do dzisiaj na wyspie. Jest to idealne miejsce na zrobienie romantycznych fotek na tle soczystej zieleni i kamiennych poszarpanych murów.

Wyspa Małgorzaty - Ruiny Klasztoru Franciszkanów
Wyspę Małgorzaty można poznawać na kilka sposobów. Pierwszym polecanym przeze mnie jest oczywiście spacer. Obejście całej wyspy w sumie nie powinno zająć więcej niż 2 godziny spokojnym krokiem. Pozwoli on się wyciszyć i nabrać sił przed kolejnymi, intensywnymi dniami zwiedzania. Dodatkowo przy wejściach na wyspę znajdują się wypożyczalnie rowerów oraz czterokołowców, z których całkiem sporo osób podczas naszego pobytu korzystało. Na wyspę najlepiej dostać się od strony mostu Małgorzaty. Kursuje po niej jedna z linii autobusowych komunikacji miejskiej (linia 26).
 
Podsumowując: Wyspa Małgorzaty mimo, iż nie ma w sobie, aż tylu zabytków co inne części Budapesztu powinna stanowić obowiązkowy punkt programu każdego wizytującego w stolicy Węgier. Pozwala ona się wyciszyć, złapać oddech i po prostu odpocząć popijając drinka wśród zieleni. Wyspa oferuje jednak także kilka interesujących zakątków i ruin, w których można porobić fajne fotki. Nie należy również zapominać, iż jest to miejsce kultu św. Małgorzaty, czyli jednej z najważniejszych świętych na Węgrzech. Jej grób znajduje się w dobrze odrestaurowanych ruinach klasztoru Dominikanek, którego znalezienie nie powinno nastręczać problemów. Ostatnim atutem tego miejsca, jest to że wszelkie ruiny i park udostępnione są gościom za darmo.

Wyspa Małgorzaty - Ruiny Klasztoru Franciszkanów
Wyspa Małgorzaty - Ogród kwiatowy
Wyspa Małgorzaty - 200-letnie drzewa w parku

Komentarze

  1. Wkrótce powinna być (albo już jest) udostępniona do zwiedzania wieża ciśnień tylko chyba za jakąś opłatą. Zwiedzanie będzie polegać na wejściu na nią ;)
    Na początku wyspy jest fontanna, która o wyznaczonych pełnych godzinach ma specjalne pokazy z muzyką w tle - całkiem fajnie to wygląda :)
    A co do samej wyspy, to naprawdę trzeba ją odwiedzić jak już się jest w Budapeszcie - WARTO! :)
    [ab]

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz