Kruja to urokliwe
miasteczko położone 30 kilometrów od stolicy kraju Tirany, na górze o
tej samej nazwie, wznoszącej się na 600 m.n.p.m.. Jest ona dla
Albańczyków tym czym dla nas Polaków - Kraków. Uznaje się ją za
średniowieczną stolicę Albanii, z którą nieodzownie przeplatają się losy
największego bohatera tego państwa - Jerzego Skanderbega. To on założył
miasto i z niego kierował działaniami wyzwoleńczymi narodu, chcącego
uwolnić się spod jarzma Imperium Osmańskiego. Robił on to na tyle
skutecznie, że udało mu się oswobodzić cały kraj, który ugiął się przed
Turkami dopiero 10 lat po śmierci wodza tracąc tym samym niepodległość
na blisko 400 lat.
Nasz
spacer po miasteczku rozpoczęliśmy wizytą w najcenniejszym jego miejscu
tzn. na Górze Zamkowej. Prowadzi do niej ścieżka otoczona zewsząd
kramikami i straganami zwanymi Tureckim Bazarem. Jednak do nich jeszcze
powrócimy w dalszej części posta. Na samej górze znajduje się odtworzona
twierdza Skanderbega (tzw. żółty zamek), w którym mieści się poświęcone
mu muzeum, oraz zachowane oryginalne fragmenty murów i baszta, które
pamiętają jeszcze skuteczną obronę przed najazdem Imperium Osmańskiego.
Za radą naszego pilota zwiedzanie muzeum sobie odpuściliśmy, skupiając
się na otaczających nas zewsząd krajobrazach oraz pozostałościach
fortyfikacji.
Kruja - Pozostałości murów obronnych |
Kruja - Rekonstrukcja twierdzy Skanderberga |
Drugą najciekawszą atrakcją miasta jest stary, turecki bazar, na którym
można znaleźć bodajże największą różnorodność pamiątek w całej Albanii.
Mieści się on przy malowniczej, wąskiej uliczce prowadzącej do twierdzy
Skanderbega, a więc nie sposób go przegapić. Uliczka jest dość stroma i
śliska przez co trzeba uważać by się nie wywrócić. Na bazarze oczywiście
należy się targować zgodnie z tradycją turecką. Do godnych uwagi
przedmiotów jakie można zakupić należą: wyroby z drewna
oliwnego, srebrna biżuteria (uznana i nagradzana również na targach
jubilerskich w Polsce), wszelkiej maści monety i popielnice, kołyski i
naczynia, przedmioty z flaga Albanii a także koniak Skanderbega.
Jednakże z tym ostatnim należy uważać gdyż zdarzało się, że nieuczciwy
sprzedawca zamiast koniaku sprzedawał nieświadomemu niczego turyście
zwykłą herbatę.
Kruja - Bazar turecki |
Kruja - Bazar turecki |
Kruja - Bazar turecki |
Po zwiedzeniu twierdzy i
bazaru postanowiliśmy coś zjeść. Na szczęście w okolicach bazaru i
twierdzy znajduje się również wiele knajpek i lodziarni, w których można
się posilić i odpocząć, w tym kilka serwujących tradycyjne albańskie i
bałkańskie potrawy. Trzeba tu dodać, że ceny jakie należy zapłacić za
jedzenie nie są wygórowane nawet dla nas Polaków. Można oczywiście
płacić w Euro, ale dla osób ciekawych jak wygląda miejscowa waluta w
okolicy znajduje się kantor.
O
mieście Kruja można powiedzieć, że jest to perełka wśród albańskich
miast, które zostały mocno doświadczone przez rządy Envera Hodży. Z
okolic zamku Skanderbega rozciąga się wspaniała panorama na znaczną
część środkowej Albanii, aż po wybrzeża Adriatyku. Widać stąd również
samą stolicę Tiranę. Takie umiejscowienie miasta pozwalało na skuteczne
przeciwstawianie się najeźdźcy z Imperium Osmańskiego. Jest to miasto
godne polecenia każdemu turyście.
Komentarze
Prześlij komentarz