Dlaczego Budapeszt jest idealnym miejscem na spędzenie fantastycznego tygodnia? Postaramy się w tym poście odpowiedzieć na to pytanie i przekonać Was do odwiedzenia stolicy Węgier. Dodamy, iż jest to pierwszy z postów, które mają za zadanie zachęcić czytelników do wizyty w mieście oraz pokazać co ma ono im do zaoferowania.
Na wstępie musimy przyznać, iż jest to dla nas najpiękniejsza ze wszystkich europejskich stolic. Budapeszt potrafi każdego oczarować, dając jednocześnie spore możliwości w zakresie wyboru metod spędzania w nim czasu. Swój raj znajdą w nim zarówno osoby zainteresowane zwiedzaniem, jak i te które marzą o spędzeniu romantycznego tygodnia we dwoje, chociażby korzystając z uroków basenów termalnych i romantycznych kawiarenek. Również imprezowicze nie będą się tu nudzić, gdyż miasto oferuje bogaty wachlarz imprez i niezliczoną ilość klubów nocnych utrzymanych w różnym klimacie.
Na początek troszkę informacji praktycznych:
Pierwszym atutem Budapesztu jest stosunkowo niewielka odległość od Polski oraz łatwość znalezienia noclegu w przystępnej cenie. Przejazd samochodem przez Czechy i Słowację z Wrocławia w przybliżeniu wynosi 8-9 godzin. Do stolicy Węgier można dostać się także samolotem tanich linii lotniczych, takich jak chociażby Wizzair, oferujący połączenia z Okęcia. Czas lotu to w przybliżeniu 1,5 godziny, a cena około 250 PLN, choć, jak można się domyślić, są również korzystniejsze oferty. My, jednak, aby móc od razu rozpocząć eksplorację miasta zdecydowaliśmy się skorzystać z nocnego pociągu kursującego z Warszawy, przez Katowice do stacji Budapest Keleti. Ten sposób transportu pozwolił nam przespać całą podróż, a za bilet w jedną stronę zapłaciliśmy tylko 29 euro od osoby. U celu byliśmy około 8 rano.
Budapeszt - Hala Dworca Keleti |
Miasto daje również ogromny wybór jeżeli chodzi o zakwaterowanie. W zależności od wymagań i zasobności portfela każdy znajdzie idealne rozwiązanie dla siebie. Poza luksusowymi hotelami istnieje spora sieć hosteli i pensjonatów. Wiadomą rzeczą jest, że im bliżej ścisłego centrum tym drożej, choć czasem warto dopłacić kilka euro za to by nie tracić czasu na dojazdy oraz móc cieszyć się niesamowitym widokiem starego miasta za oknem. Dużo korzystniejszą finansowo opcją jest poszukanie noclegu dalej od centrum, najlepiej jak najbliżej którejś ze stacji metra. My mieszkaliśmy w pensjonacie położonym 500 metrów od końcowego przystanku niebieskiej linii i za nocleg w dwuosobowym pokoju płaciliśmy 10 euro za osobodobę, co nawet na polskie warunki jest bardzo atrakcyjną ceną. Dodatkowo w pobliżu znajdował się duży hipermarket, w którym można było robić codzienne zakupy. Dojazd do centrum Budapesztu zajmował nam w przybliżeniu 20 minut.
Podróżowanie po Budapeszcie nie powinno nikomu przysporzyć większych trudności. Komunikacja miejska obejmuje chyba wszystkie dostępne środki transportu: tramwaje, autobusy, trolejbusy, metro, kolej podmiejską i zębatą, a nawet tramwaje wodne. Do każdego miejsca można bez problemu dotrzeć wykorzystując jeden z wymienionych. Budapeszt posiada 4 linie metra oznaczone odpowiednio kolorami. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj zabytkowa żółta linia, która była pierwszą w Europie. Koniecznie podczas pobytu w stolicy Węgier trzeba wybrać się na przejażdżkę nią, chociażby po to by zobaczyć pięknie stylizowane stacje. Jeżeli chodzi o bilety to najlepiej zdecydować się na zakup karty tygodniowej, która jest najkorzystniejsza cenowo (koszt 4950 HUF), jak i najwygodniejsza gdyż obejmuje swoim zasięgiem wszystkie środki transportu na terenie miasta, z wyjątkiem tramwajów wodnych.
Budapeszt - Stylowe wejście na stację żółtej linii metra. |
Budapeszt - Śródmieście Pesztu. |
Budapeszt - Śródmieście Pesztu. |
Drugą, najważniejszą rzeczą jaka pozwoliła mi rozkochać się w Budapeszcie jest jego zróżnicowanie pod względem tego co to miasto może zaoferować turystom. Sposobów na spędzenie czasu w stolicy Węgier jest na prawdę wiele. Jaskinie, wyciąg krzesełkowy na najwyższe wzniesienie, kompleksy basenów z wodą termalną, niesamowite ZOO, w którym można pogłaskać leniwca, podziemny labirynt, antyczne ruiny z czasów rzymskich, grobowiec i ogród różany tureckiego derwisza, klimatyczna dzielnica żydowska, piękne pałace, wzgórza z których rozpościera się widok na całą panoramę miasta, trasa kolei obsługiwana przez dzieci, wieczorne rejsy po Dunaju i wiele innych atrakcji nie pozwala się nudzić w Budapeszcie. Wystarczy tylko włączyć swoją kreatywność i otworzyć się na szereg możliwości, które roztaczają się przed nami.
Budapeszt - ZOO |
Budapeszt - Jaskinia Pal-volgyi |
Kolejnym elementem, który przyciąga mnie do Budapesztu to kuchnia węgierska. Jest ona dość ostra ale jednocześnie pyszna i bogata w smaki i aromaty, zwłaszcza papryki i smażonej cebuli. Gulasz, paprykarz, zupa rybna, gęsie wątróbki czy odpowiednio przyrządzona słonina kuszą podniebienia każdego smakosza. Dodając do tego znakomite węgierskie wina można poczuć się jak w kulinarnym raju. Dla mnie jednak numerem jeden w tym zestawieniu jest langosz czyli placek podawany ze startym serem, śmietaną oraz dodatkami. Najsłynniejsze i najsmaczniejsze znajdziemy na budapesztańskiej Hali Targowej. Warto wybrać się tam jeszcze po jedną specjalność kuchni węgierskiej czyli marynaty, mogące być doskonałą pamiątką z pobytu. Restauracji, w których można popróbować narodowej kuchni Madziarów w mieście jest bardzo dużo, ogromna jest też rozpiętość cenowa oferowanych potraw. Osobiście mogę polecić restaurację Bem, na placu Bema (niedaleko mostu św. Małgorzaty po stronie Budy) gdzie ceny potraw był bardzo akceptowalne, a dania wyśmienite http://www.bemsorozo.hu/index_eng.htm.
Budapeszt - Marynaty z Hali Targowej |
W tym poście nie można, nie wspomnieć również o samych mieszkańcach Budapesztu. Pierwsze co rzuca się w oczy to, fakt, iż praktycznie każda napotkana przez nas osoba, z którą musieliśmy się porozumieć znała język angielski, a więc uzyskanie pomocy czy informacji nie nastręczało wielkich trudności. Wydarzyła nam się nawet zabawna historia, kiedy to podczas wieczornego spaceru po Peszcie zauważyliśmy starszą kobietę (na oko około 80 lat) sprzedającą domowej roboty ciasto na ulicy. Wyglądało ono bardzo smakowicie, więc nie mogliśmy obok niego przejść obojętnie. Ale zaczęliśmy się zastanawiać w jaki sposób uda nam się dogadać z tą starowinką, skoro nie byliśmy w stanie w metrze nawet nazwy stacji rozróżnić z całego tego węgierskiego bełkotu. Jakież było nasze zdziwienie kiedy babuleńka płynną angielszczyzną opowiedziała nam co jest w składzie każdego ciasta (miała chyba ze 3 rodzaje) i ile ono kosztuje. Drugą kwestią jest otwarcie Węgrów na turystów i chęć pomocy. Wielokrotnie się o tym przekonaliśmy, czasem nawet wtedy gdy jej w ogóle nie potrzebowaliśmy. Chyba musieliśmy momentami wyglądać na bardzo zagubionych :) Mam nadzieję, że chociaż troszkę przekonałem Was do odwiedzenia Budapesztu - w moim odczuciu najpiękniejszej stolicy Europy. W kolejnych postach postaram się zaproponować kilka ciekawych tras i spacerów po mieście, korzystając z własnego doświadczenia. Wskażę co według mnie warto zwiedzić, a co można sobie odpuścić. Nie zabraknie też praktycznych porad oraz informacji dla planujących podróż do stolicy Madziarów. Zapraszam do lektury.
Oficjalna strona miasta: http://www.budapest.com/
Praktyczne informacje na temat Budapesztu: http://visitbudapest.travel/budapest-info/
Komentarze
Prześlij komentarz